Dziś spadł u nas pierwszy śnieg.
Radość ogarnęła cały dom, pies po pierwszym szoku oszalał ze szczęścia i biegał po całym podwórku podrzucając pyskiem śnieg i goniąc za płatkami, tylko koty uciekły w pielesze chowając się przed białym puchem ❄😂 a w naszych sercach zapłonął ogień, tęsknota za prawdziwą polską zimą, beztroską zabawą na śniegu, piskami radości, domem pełnym gwaru i dźwiękami żywej kuchni i tak zrodził się pomysł na zupę koloru miłości…
Zupa krem z pieczonych buraków
Składniki:
- ok. 1 kg buraków
- średniej wielkości cebula
- 3 – 4 ząbki czosnku
- 1 kwaśne jabłko
- 1,5l bulionu (warzywny lub mięsny)
- ghee
- sok z cytryny
- sól, pieprz
Buraki pieczemy w skórce w 180°C przez ok. 1h. Po upieczeniu, buraki studzimy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Cebulę drobno siekamy i przesmażamy na ghee lekko przypalając. Następnie dodajemy drobno pokrojony czosnek i jeszcze chwilę smażymy. Do garnka przekładamy buraki oraz przesmażone cebulę i czosnek, zalewamy gorącym bulionem, dodajemy jabłko oraz sok z cytryny i gotujemy kilka minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Na koniec ściągamy z ognia i blendujemy wszystko na gładką masę.
Świetnie łączy się z kozim serem a jeśli to połączenie jest dla Ciebie zbyt intensywne 😉 to równie dobrze sprawdza się camembert, prażone pestki dyni lub posiekana natka pietruszki.
Smakuj i kochaj… niech ten kolor i smak rozgrzeje Cię od środka ❤
Z radością w sercu,
Daga