To w jaki sposób zaczynasz swój dzień ma konsekwencje w późniejszych jego etapach. Poranne rytuały wpływają na nas dodając nam energii i siły lub wręcz przeciwnie wzmagają tamas – stan monotonii, ignorancji i niezrozumienia.
Mają jednak one również wpływ na nasze ciało fizyczne i pomogą nam w trwaniu w zdrowiu lub przeszkodzą w jego utrzymaniu.
Jednym z nawyków będących częścią porannego rytuału jest picie ciepłej wody. Jak już wiesz woda nie tylko nawilża i gasi pragnienie ale przede wszystkim oczyszcza nasz organizm z toksyn. Jest to jednocześnie najprostszy sposób na zrównoważenie ciała i stanu umysłu.
(więcej o tym sposobie na rozpoczęcie dnia znajdziesz TUTAJ)
Równie ważną częścią porannego rytuału jest dbanie o higienę jamy ustnej poprzez szczotkowanie zębów, czyszczenie języka oraz płukanie jamy ustnej olejem.
W ajurwedzie szczotkowanie zębów (Dantadhawan) jest sztuką.
Hindusi na przykład w tym celu używają patyczka do żucia z drzewa neem – posiada ono właściwości przeciwartretyczne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne i wiele innych.
W naszych realiach najczęściej używamy szczoteczki nylonowej (manualnej/elektrycznej) i absolutnie nie jest to przeciw wartościom ajurwedy.
Najważniejsza bowiem jest higiena sama w sobie. Dlatego każdego ranka po przebudzeniu (i wypróżnieniu) powinniśmy rozpocząć dbanie o jamę ustną właśnie szczotkując zęby.
Kolejnym krokiem jest czyszczenie języka (Jihva Nirlekhanam).
Spoglądając w lustrze na swój język możemy zauważyć „kieszonki”, w których odkładają się aama (toksyny), które nasz organizm podczas snu próbuje wydalić. Język pełni zatem również rolę organu wydalania dlatego tak ważne jest jego wyczyszczenie z resztek i pozbycie się toksyn z organizmu.
Do tego celu możesz użyć nawet zwykłej łyżki stołowej, wystarczy jej brzegiem przesuwać delikatnie od środka na zewnątrz po strukturze języka. Należy to jednak robić z rozwagą aby nie uszkodzić kubków smakowych 😉
Klasyczne źródła wspominają o leczniczych właściwościach złota, srebra, miedzi, cyny i mosiądzu. Dziś na rynku dostępne są również gotowe czyściki z plastiku ale również miedziane – które w porównaniu do innych wykonanych z metali szlachetnych są chyba w najbardziej dostępnej cenie. Dodatkowo są nietoksyczne i oporne na zmiany skórne przez co możemy ich używać nawet przez kilka miesięcy.
I ostatni już trzeci krok należący do ajurwedyjskiego rytuału higieny jamy ustnej to płukanie jamy ustnej olejem.
Koncepcja płukanek w ajurwedzie jest dość innowacyjna. Stanowią one nie tyle sposób na odkażenie ale również stonizowanie jamy ustnej. W tym celu używane są połączenia naturalnych olejków oraz mieszanek ziołowych.
Ajurweda jednak przygotowała jeszcze prostszą alternatywę jaką jest olej sezamowy zwany w Indiach tila. Uważany jest za najlepszy olej wzmacniający, najlepiej równoważy vata ale przy tym nie podrażnia kapha a jedynie delikatnie podgrzewa pitta.
Wspaniałą cechą oleju sezamowego jest również fakt, że jako jedyny olej nie gasi Agni w błonie śluzowej jamy ustnej a wręcz je nasila przez co zwiększa metabolizm organizmu przyczyniając się do ochrony przed szkodliwymi drobnoustrojami.
Płukanie jamy ustnej olejem sezamowym nie tylko pomoże w jej oczyszczaniu poprzez związanie toksyn a co za tym idzie zredukuje próchnicę a także gromadzenie osadu na zębach ale również wzmocni Twoje dziąsła, głos oraz mięśnie twarzy.
Jedną z metod płukania jamy ustnej olejem jest tzw. ssanie oleju (kavala dhaarna).
Dla osoby dorosłej 1-2 łyżek oleju natomiast dla dziecka 1-2 łyżeczek oleju (dawka musi być komfortowa) nabieramy do ust i rozpoczynamy energiczne ale jednocześnie delikatne płukanie – przemieszczanie oleju w taki sposób aby rozszedł się po całej jamie ustnej od gardła przez język, policzki i podniebienie. Cały proces powinien trwać tak długo aż kolor oleju stanie się jaśniejszy a sam olej się spieni (może to trwać od 1 – 3 minut). Następnie wypluwamy całą zawartość z ust.
Na koniec wypłukaj usta wodą i możesz już rozgościć się w sobie z filiżanką wody by delektować się jej smakiem i z uważnością przyglądać się jak przepływa przez Twoje gardło, przełyk aż do żołądka praktykując tym samym wspaniałą technikę uważności i przygotowując swój umysł na wyzwania stawiane mu w ciągu dnia…
Bardzo ważne jest aby NIE POŁYKAĆ oleju ponieważ związaliśmy w nim wszystkie nasze zanieczyszczenia oraz toksyny a połykając transportujemy to do wewnątrz naszego ciała zatruwając go.
Jest też szkoła, która mówi o tym aby płukanie olejem odbywało się od 5 do 20 minut. Ja jednak ze swojego doświadczenia wiem, że jest to czasochłonne ale przede wszystkim trudne i meczące a wprowadzając ten rytuał do swojego życia nawet płukając usta kilka minut ale regularnie, konsekwentnie usuwamy toksyny przyczyniając się do jego prawidłowego funkcjonowania.
Istnieje także teoria, że nie ma znaczenia w jakiej kolejności przeprowadzimy ten rytuał jednak mnie bardzo bliska jest właśnie ta kolejność ponieważ uważam, że olej jest jak odkurzacz, który po starciu kurzu i pajęczyn fantastycznie wykańcza nasze porządki i zbiera wszystko to co się przesunęło i nie do końca zostało wyczyszczone w poprzednich etapach 🙂
Wiem, że są osoby bardzo wrażliwe na konsystencje lub zapach oleju i może to u nich powodować efekt wymiotny. W takim wypadku możesz także dodać kroplę olejku miętowego lub po prostu płukać usta wodą bo przecież woda również oczyszcza nas z toksyn. Najważniejsze by robić to regularnie i konsekwentnie.
Jak widzisz ajurweda to spis prostych zasad, które pozwalają nam na zachowanie zdrowia i dobrego samopoczucia ale zawiera w sobie także wiele alternatyw, które możesz osadzić we własnych realiach. Tak więc nie musisz jechać do Indii by wykupić sadzonkę drzewa neem, wystarczy, że będziesz szczotkować zęby tak jak dotychczas a jedynie dodasz nowe nawyki, które nie zajmą łącznie więcej niż 5 minut.
Ajurwedyjski rytuał higieny jamy ustnej w naturalny sposób przygotuje Ciebie i Twoje ciało do przyjęcia tego co najlepsze w ciągu dnia. Poprzez naturalne oczyszczanie, ciało staje się zdrowe i silne ponieważ nie traci energii na walkę z chorobą a Ty masz siłę by z podniesionym czołem i otwartym sercem wejść w to co nowe.
„Dobrze przeżyty dzień jest lekiem sam w sobie”
Baba Ayodhya Nath
Z radością w sercu,
Daga